Kierowca zemdlał i wjechał w budynek

Kierowca zemdlał i wjechał w budynek

17 maja w okolicach godziny 8 rano doszło do bardzo niebezpiecznego zdarzenia. Otóż kierowca volvo zemdlał podczas jazdy, przez co z jechał z jezdni. Skończyło się to uderzenie w budynek gospodarczy, znajdujący się przy ul. Wojska Polskiego. Oczywiście na miejscu jak najszybciej pojawiły się służby publiczne, tj. policja i pogotowie ratunkowe.

Przeczytaj także o śmiertelnym wypadku na trasie Damnica – Damno.

Co dokładnie się wydarzyło?

Jaka była przyczyna wypadku? Stracenie kontroli nad pojazdem nie jest rzadkością i nie ma się czego wstydzić. Czasami przyczyną mogą być warunki pogodowe albo zły stan jezdni. Wystarczy raz wjechać dziurę, żeby później już nie móc odzyskać kontroli. W tej sytuacji jednak powód był inny. Żadne warunki pogodowe nie były niekorzystne, a przyczyną okazał się stan zdrowia kierowcy. Stracił on przytomność podczas jazdy. Nie trzeba więc wyjaśniać, że utrzymanie kontroli było niemożliwe, przez samochód zjechał z drogi. Pech chciał, że w miejscu tym znajdował się akurat budynek gospodarczy. Samochód wjechał prosto w niego, co mogło się skończyć tragicznie. Zwłaszcza, że w pojeździe znajdowała się jeszcze jedna osoba – kolega kierowcy. Na szczęście żadna z osób nie odniosła poważnych obrażeń i do żadnej tragedii nie doszło. Konieczne jednak było przewiezienie kierowcy do szpitala.

Najczęstsze przyczyny wypadków

Co jest najczęstszą przyczyną wypadków? Klasykiem jest oczywiście stan trzeźwości kierowcy, choć nie powinno się tego zakładać od samego początku. Ten stereotyp bardzo często okazuje się krzywdzący. Zwłaszcza w sytuacji, gdy kierowca pojazdu zachował się bezbłędnie. Najczęściej nietrzeźwość wytykają obcy komentatorzy z internetu, którzy zachowują się, jakby wiedzieli dokładnie, co się wydarzyło. Często jednak ważniejsze bywają czynniki zewnętrzne. Bardzo często możemy usłyszeć kierowców narzekających na stan dróg. Narzekanie to nie bierze się znikąd, bo zły stan jezdni naprawdę powoduje zagrożenie dla zdrowia i życia uczestników ruchu drogowego. Z tego samego powodu pojawia się często niezadowolenie wobec władz poszczególnych miast i regionów. Włodarzy obwinia się o tragiczne wypadki, które mają miejsce na danych odcinkach.