Co mieszkańcy Pruszcza sądzą o dworcu kolejowym?

Co mieszkańcy Pruszcza sądzą o dworcu kolejowym?

Co mieszkańcy Pruszcza sądzą o lokalnym dworcu kolejowym?

Co mieszkańcy Pruszcza sądzą o dworcu kolejowym w ich miejscowości? Okazuje się, że w ich ocenie nie jest to najprzyjemniejsze i najbezpieczniejsze miejsce. Często zgłasza się obecność źle zachowującej się młodzieży oraz osób nietrzeźwych. Dochodzi również do aktów wandalizmu.

Akty wandalizmu na dworcu w Pruszczu

Niestety na lokalnym dworcu można spotkać się z sytuacjami, gdzie młodzi ludzie niszczą mienie. Co mieszkańcy Pruszcza sądzą o tej sprawie? Część mieszkańców przyznaje wprost, że dworzec nie jest bezpiecznym miejscem, a przebywająca tam młodzież nie stara się tego mitu obalać.

Ostatnio nawet doszło do uszkodzenia alkomatu, który na terenie dworca się znajduje. Dokonała tego grupa młodych osób, które udało się zarejestrować na kamerach. Urząd Gminy jednak nie chce ujawnić wizerunku sprawców ze względu na ochronę danych osobowych.

Urząd Gminy zachęca, aby sprawca tego uszkodzenia sam się zgłosił. Wystarczy, że zadzwoni na numer telefonu urzędu (52 562 43 20) i wyjaśni całą sprawę. Oczywiście sprawa została natychmiastowo zgłoszona na policję, która już prowadzi odpowiednie czynności.

Kara za uszkodzenie mienia

Przepisy mówią, że uczynienie cudzej rzeczy niezdatną do użytku może grozić karą pozbawienia wolności (od 3 miesięcy do aż 5 lat). Jeśli uszkodzenia nie są zbyt poważne, cała sytuacja może skończyć się na karze grzywny. Ściganie sprawcy odbywa się na wniosek pokrzywdzonego, czyli w tym wypadku Urzędu Gminy.

Osoby pijane i bezdomne na dworcu. Co mieszkańcy Pruszcza o tym sądzą?

Oczywiście nie można zwalić całej winy na młodzież. Na dworzec schodzą się również osoby nadużywające alkoholu, nierzadko zdarzy się, że tam zasypiają. Jest to sytuacja szczególnie trudna, gdy chodzi o bezdomnych. Same przewiezienie bezdomnego do izby wytrzeźwień w żaden sposób nie poprawi sytuacji. Kiedy osoba bezdomna wyjdzie z izby na drugi dzień wciąż nie ma miejsca, w którym może się skryć.

Bardzo jest więc prawdopodobne, że osoba taka uda się z powrotem na dworzec. Sprawę można by więc rozwiązać przeznaczając większość część miejskiego budżetu na walkę z bezdomnością. Oczywiście nie można powiedzieć, że nie robi się nic w tej sprawie, gdyż różne akcje charytatywne od czasu do czasu się pojawiają. Niestety nadal nie są to metody wystarczająco skuteczne