Majaland: w Gdańsku powstanie innowacyjny park rozrywki
Majaland: w Gdańsku powstanie innowacyjny park rozrywki
Majaland to pomysł na stworzenie nowego parku rozrywki. Jego tematyką ma być znana nam wszystkim pszczółka Maja, a odbiorcą docelowym oczywiście dzieciaki. Wiemy przecież, jak ważne jest spędzanie czasu poza domem i poznawanie nowych rzeczy. Przesiadywanie ciągle na tym samym podwórku i granie ciągle na tym samym boisku to nie wszystko. Dzieci potrzebują urozmaicenia i poznawania czegoś nowego. Dlatego świetnym pomysłem jest zabieranie je do wesołych miasteczek albo cyrków. Mogą tam naprawdę spotkać coś nowego i wyrwać się choć na chwilę z rutyny. Koszt inwestycji ma wynieść w przybliżeniu 20 mln euro.
Co wiemy o firmie CFE?
Za wybudowanie tego parku rozrywki odpowiada belgijska firma CFE. Pomysły na zbudowanie Majalandu powstały tak naprawdę już w tamtym roku, ale dopiero teraz udzielono firmie pozwolenia na budowę. Zajmie się nią CFE Polska.
– Majaland w Gdańsku będzie trzecim projektem z logo Pszczółki Mai realizowanym przez CFE. Cieszymy się, że możemy być częścią tego wyjątkowego przedsięwzięcia, które nieustannie ewoluuje. Dziękuję zarówno naszym partnerom z Plopsa i Momentum za zaufanie, jak również władzom Gdańsk za wsparcie i współpracę w trakcie uzyskiwania decyzji – tak mówi jeden z przedstawicieli firmy CFE Bruno Lambrecht.
CFE działa już na polskim rynku od ponad 20 lat i zajmuje się realizacją problemów przemysłowych, hotelarskich, handlowo-usługowych oraz mieszkaniowych. Wykorzystuje materiały najwyższej jakości oraz najnowsze technologie.
Pszczółka Maja: ulubiona bajka dzieciństwa
Pszczólka Maja to bajka uwielbiana przez dzieciaki. Jest to jedna z tych produkcji, o których można powiedzieć, że oparły się próbie czasu. Już od wielu lat zdobywa ona serca dzieci i dobrze ją wspominają ci, którzy dzisiaj są dorośli. Od czasów jej premiery powstało też wiele nowoczesnych wersji, między innymi w technologii 3D. Niestety (a może na szczęście) nie przyjęły się one tak dobrze jak oryginał.
Słowo oryginał być może jest nad wyrost, gdyż polskie dzieci jednak tego oryginału nie oglądają. Dlaczego? Ponieważ jest to produkcja japońsko-niemiecka, która dopiero po stworzeniu doczekała się polskiej wersji. Stała się jednak na tyle popularna w naszym kraju, że traktujemy ją narówni z takimi polskimi produkcjami jak „Bolek i Lolek” czy „Miś Uszatek”. Swoją drogą park rzorwyki w tematyce polskich bajek też mógłby być czymś naprawdę ciekawy. Może któraś firma powinna pomyśleć o takiej inwestycji?